Jak pewnie ktoś już zauważył jestem pro ana, czyli jestem za anoreksją. Założyłam tego bloga właściwie bez powodu, może chciałabym po prostu podzielić się z kimś moim dążeniem do tej potwornej choroby...
Więc 1 rozdział jest już prawie gotowy ale nie wiem kiedy się ukarze. Jak na razie nie mam kiedy usiąść na dłużej przy komputerze. Ale jak tylko będzie taka okazja to napiszę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz